Placki ziemniaczane, tłuściutkie pychoty. W
dzieciństwie uwielbiałam z cukrem i ze śmietana, teraz wystarczy mi tylko
cukierJ A placek po węgiersku był po prostu znakomity. Teraz alternatywa
pyszne placki ziemniaczane z sosem z suszonych grzybów. Polecam zrobić ze
świeżych boczniaków lub zastąpić pieczarkami. Do tego ulubioną surówka z marchewki lub ogóreczki kiszone
z cebulą. Rewelacyjny obiad weekendowy.
SOS:
spora garść suszonych grzybów
1 cebula
2 łyżki suszonych warzyw
1 starta marchewka
1 łyżka słodkiej papryki
1 łyżeczka suszonego chilli
sól
Grzyby umieściłam w większym naczyniu i
zalałam szklanką wrzątku. Moczyły się tak ok. 1-2 godzin. Po tym czasie je odcedzamy,
a wodę z grzybów zostawiamy, bo w niej tkwi cały ich aromat. Grzyby jeszcze
płuczemy, bo mogą mieć w sobie jakieś ziarnka piachu. Cebulę kroimy w kostkę,
smażymy z papryką i chilli w sporym garnku o grubym dnie. Dorzucamy grzyby i smażymy
5-10 min, wlewamy wodę z grzybów dodajemy suszone warzywa oraz starą marchewkę.
Dusimy ok 40 min. Na koniec solimy do smaku.
Placki ziemniaczane:
1 kg ziemniaków
1 cebula
2 łyżki mąki
sól
pieprz
Olej do smażenia
Ziemniaki ścieramy na małych oczkach. Połowę
ziemniaków odciskamy z wody. Ścieramy cebulę, dodajemy mąkę, sól i pieprz do
smaku. Smażymy na złoty kolor. Gotowe polewamy sosem.
Nie jedliśmy placków ziemniaczanych od momentu naszego przejścia na weganizm. Zawsze dodawaliśmy do nich jajko, ale na pewno bez niego są lepsze :) Musimy w końcu wypróbować, a Wasz wpis nas do tego zdecydowanie zachęca. Jak zawsze bardzo apetyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń